Gorące Źródła

-Ja nie miałem rodziców zmarli kiedy miałem 3 lata
Uśmiechnoł się

- Nic nie mówiłem o tym, że zostałem wychowany przez rodziców... - podniosła sie i spojrzała na ciemne chmury mknące w tą stronę - zbiera się na deszcz

-Pomyśl sobie mały trzy letni chłopiec bez matki , ojca , Nikogo
Zaczoł się śmiać

- I to jest takie zabawne? -zastrzygła uszami i rozejrzała się

-Nie , nie to ... ale nie zaprzeczaj jesteś kobietą ... Dosyć ładną kobieta
Wymamrotał tylko i spojrzał na niebo

- No dobrze, jestem kobietą i co? Mówisz tak do każdej? - skrzyżowała ręce na piersi - i co było takie śmieszne?

-Tak , bardzo śmieszne jest to że Agreal to Damskie imię
Spoważniał
-Nie, nie mówie tak do każdej kobiety

- Agrael to imię męskie, no ale mniejsza o to i tak mi nie uwierzysz - wzruszyła ramionami

-zalezy w jakim języku...
Spojrzał na nią Przedziwnym spojrzeniem

- Czemu mi się tak ciągle przyglądasz? - machnęła nerwowo ogonem

-podziwiam że tak ładna kobieta podawała się za męszczyzne
Powiedział lekko zmieniając temat

-Dużo podróżuję i łatwiej przeżyć wkręcając się w męskie towarzystwo -ziewnęła

-nawet nieźle ci sie to udaje
Powiedział dalej się jej przyglądając

Cofnęła się parę kroków, czuła sie jakby rozbierał ją wzrokiem
- uch..

odwrucił wzrok i spojrzał na drzewo
-Głodna ?
Zapytał

- Nie - spojrzała na ziemię

-To nie
Wskoczył zgrabnie na drzewo i zarwał trzy owoce i rozgryzł jednego
-Całkiem dorodne zbiory są w tym sezonie

Wzruszyła ramionami, rozglądając sie znudzonym wzrokiem

-Można panią zaprosić nad ocean ?
Zapytał dość poważnie żeby to ładnie zabrzmiało w jego ustach

- Dobrze to ująłeś... "pani" jest już zajęta -złośliwy uśmiech

-No trudno jedzonko się zmarnuje...
Powiedział ze smutkiem

Myśli, że mi zależy na tym żarciu.... niedoczekanie jego Przemknęło jej przez głowę

-Czuję jakąś pare osób ale nie nas...
Przyjżał się uważnie cienią za nim

- Przecież to gorące źródła... wiele osób tu przychodzi by się zrelaksować

-Nie , to nie to ...