Błękitne rzeki.

wierci głową próbując ją odepchnąć.
- Wszystko.. zostawiłem w banku..

- nie wierze ci -puściła go - jesteś niesmaczny...blee - wytknęła język >P

-hm.. tym lepiej dla mnie.
Podniósł sie.

Uczepiła się jego nogi
- nie puszczę cię!

-A to dlaczego?
spojrzał na nią.

- bo... bo nie i kropka >.<" - machnęła ogonem pacając go w twarz.

Usiadł i pomasował sie po twarzy.
- hm.. czuje sie jak więzień..

-przestaniesz nim być jak zapłacisz xp

- Cóż.. wybrałaś złą ofiarą, nie mam pieniędzy.
spojrzał na nią.

- kłamiesz! -wczepiła się jeszcze mocniej

- hmm.. i tak Cie nie przekonam.. kiedy Ci sie to znudzi?

Nie odpowiedziała, tylko pacła go ponownie ogonem w twarz

Chwycił jej go.
- hm?

Zjeżyła się, powarkując cicho

Macha jej ogonem.
- Ciekawe..

Spojrzała na niego poirytowana
- a co niby jest takie ciekawe?

- Zabawa Twoim ogonem.
Powiedział bawiąc sie nim dalej.

- On nie jest do zabawy... nie molestuj mi go ._.'

- A dasz mi spokój?
Bawi sie dalej.

- Nie - zmrużyła oczy patrząc na niego

- Skoro tak.
Wciąż sie nim bawi.

Straciła nad sobą panowanie i ugryzła go w rękę

Spojrzał na swoją rękę i na nią czując ból.

Wbiła mu mocniej kły

- Długo to potrwa?
Nadal czuł ból i wiedział ze próbując ją odczepić będzie czuł tylko większy.