Mury i wieże

-powiedziałem mu to
wzruszył ramionami

-hm -zerknęła na niego -masz może jeszcze przy sobie to wino?

-Jasne
Wyciągnoł butelke z plecaka i jej podał

Otworzyła ją przy użyciu zębów, wyciągnęła korek i napiła się

-Weź całą
Uśmiechnoł się

Po chwili opróżniła całą butlę

-Szybko pijesz jak , jak Tauren
Parsknoł śmiechem

- nie porównuj mnie do niego, o! - mruknęła minąwszy go i idąc przed siebie zygzakiem

-Czemu jesteście do siebie podobni jak dwie krople wody
Wykrzyknoł

Zatkała uszy -blah blah blah, nie słucham cię... idę do domu.. - idzie dalej potykając się o własne nogi

Podszedł koło niej
-Ty nie masz domu
Parskoł śmiechem

-Ach... racja ja nie mam dokąd się udać -zachwiała się i wpadła w krzaki

-Masz ..... Do mnie
Powiedział spokojnie

Nie słuchała go
- jestem taka sama! -użala się

-Jesteś pijana jak mój ociec
Zaśmiał się

- nie jestem pijana - nadąsała się

-Oj tak , tak przepraszam
Zrobił słodkie oczka

Wygramoliła się z zarośli i trąciła go palcem w klatę
- nie do mnie ze słodką minką =,=

Odwdzięczył się jej tym samym
- nie tykaj mnie

- nah... - i ugryzła go w palec

Ogryzł ją w palec
[będę cie małpował]

- Aua! to boli ;_; - pacła go ogonem w twarz

Gryzł ją dalej i wymamrotał
-wym e boi
co miało oznaczać Wiem że boli

Wyszarpnęła rękę
- brzydkie zwierzę D:

-Grrrrrrrrrrrrrrrry
Zaczoł na nią warczeć